Zawsze byłem negatywnie nastawiony do opalania się. Ale to się skończyło w te wakacje po urlopie nad morzem. Zrozumiałem że smażenie ciałka na plaży to jeden z lepszych sposobów nudzenia się. Niestety próba leżenia na plaży nad jeziorem skończyła się po godzinie, zlaniem potem. A więc co pozostaje ? - tylko morze lub solarium.
Postanowiłem spróbować tego drugiego. Włażę więc na to łoże załączam wentylator, zamykam oczy i czekam. Odpalają się lampy, mówię sobie spoks prawie ja nad morzem (gdzie ten szum morza). Otwieram oczy i szok, Jezu tak się pewnie czują osoby porwane przez UFO. Zamknięty w klatce, w około mnóstwo pulsujących świateł (nigdy nie miałem klaustrofobii, ale teraz już wiem ja to jest), na pewno obcy robią na mnie eksperymenty.
Zamknąłem oczy, dobra poszukałem lepszego scenariusza. Jestem żołnierzem kosmosu, właśnie leże w komorze regeneracyjnej po tym jak w ostatniej misji śmierdzące robale powyrywały mi nogi. Otwieram oczy, spoks, to jest do przyjęcia. Nagle pstryk wszystko gaśnie, co jest 7 minut? i to ma być alternatywa do morza.
Cholera spaliłem sobie dupsko.
Czyam tak sobie twojego bloga i spostrzegam twoja zmiane nastawienia do zycia, ktora nastapila po wakacjach nad morzem. Solarium, reaktor, wycieczki ... twoje zycie staje sie ciekawsze. a twoje nastawienie do swiata bardziej pozytywne. To prawda czy tylko tak mi sie wydaje?
OdpowiedzUsuńEla
z 22-08-2003 07:50
Tak to fakt, od jakiegoś czasu staram się wszystko odbierać pozytywnie , he już kiedyś byłem nie poprawnym optymistą, nie było źle
OdpowiedzUsuńhousik
z 22-08-2003 11:32
:>>>
OdpowiedzUsuńja cos czulam ze te solaria to lipa :>>>
dobrze, że należe do tej grupy osób, które nie mogą korzystać z solarium )
chyba skóra będzie Ci schodzić lol :-)
Ps. Dzięki za dodanie do linków (a szablon i tak niedługo zmienie, bo na ten już patrzeć nie umię :>> ).
ankha
z 22-08-2003 11:35
Hehe....Dupa Cię musi nieźl;e piec współczuje...I co opaliłes sie??
OdpowiedzUsuńćmoła
z 22-08-2003 14:27
OdpowiedzUsuńNo właśnie byłem drugi raz. Spoks ja już byłem opalony tyle że mi skóra zeszła, jedynym problemem są moje pośladki na plaży nie byłem tak odważny żeby je opalać. No i teraz cierpię po drugim razie mam dwa czerwone placki na tyłku , ale za to blask opalenizny wakacyjnej na reszcie ciałka powraca . Dzisiaj byłem w solarium w swoim mieście, jaki full , kosmiczny sprzęt leżysz widzisz czas opalania regulujesz wentylatorki zmieniasz sobie piosenki , he tam by można z godzinę leżeć a nie parę minut
housik
z 23-08-2003 15:46
Dobra wiem ze sobie posladki opaliles ale czy... no... wiesz o co chodzi??? Tamto tez???
OdpowiedzUsuńAranruth
Dobra wiem ze sobie posladki opaliles ale czy... no... wiesz o co chodzi??? Tamto tez???
He he sam popróbuj .
OdpowiedzUsuńhousik
z 23-08-2003 18:21
hehe...małe zbereźniaczki....No własnie opaliłes?
OdpowiedzUsuńćmoła
z 23-08-2003 20:30
solarium... lajcik
OdpowiedzUsuńmerry
z 24-08-2003 11:46
Szczególiki na priwa
OdpowiedzUsuńhousik
z 24-08-2003 11:46
he, solarium
OdpowiedzUsuńChodzilam tam, lecz przestalam, gdyz najlepszym sposobem jest opalanie sie na zywym slocu a nie w owym pomieszczeiu
wspolczuje spalonego tyleczka
samotnaa.blog.pl
z 05-08-2006 12:31
Ja mogę się opalać na słońcu ale tylko nad morzem , bez wiatru po prostu nie wyrabiam
OdpowiedzUsuńhousik
z 05-08-2006 12:31
no ja wyrobiłam bez wiatru... leżałam sobie tak długo lajtowo na pleckach nad jeziorkiem... tak, że później siaść nie umiałam Wygladałam wprost świetnie- z przodu blada z tyłu nieziemsko czerwona Ale na szczeście kumpel zrobił wtedy to samo co ja wiec nie byłam sama w moim cierpieniu
OdpowiedzUsuńmerry
z 05-08-2006 12:31