Woda była ciepła i słona, podobno jest tak słona, że nie można się w niej utopić, ja jednak nie dałem się namówić do tego eksperymentu. Jedzenie było dobre, a życie nie było bardziej droższe od tego w Polsce ( no oczywiście poza lokalami:) ), zdzierano z turystów głównie na komunikacji:).
Najbardziej mnie zachwyciła czystość wody, po prostu takiej jeszcze nie widziałem:).
Całe wakacje spędziliśmy na wielkim lenistwie, leżenie na słoneczku, nocnych spacerach, piciu różnych rzeczy:) I na wycieczkach turystycznych, z którymi jednak nie przesadzaliśmy, w końcu szło oto żeby wypocząć:).
Zdjęć jest więcej zwłaszcza tych obejmujących piesze wędrówki ale niestety nie da się umieścić wszystkiego.
Mam nadzieje że w przyszłym roku uda się zrealizować nie mniej przyjemne wakacje i w nie mniej egzotycznym miejscu :).Całuski dla słoneczka :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz