Hmm miałem mieszane uczucie ściągając ten film. Koreańskie anime ?. A jednak moje obawy były nie uzasadnione. Ładna kreska połączona z grafiką komputerową i scenerie których piękno zauważa się dopiero po ponownym obejrzeniu i śliczna muzyka. Tematyka jakże banalna walka dobra ze złem, ale ten temat nigdy mi się nie znudził, a w wersjach skośnookich ludzi zawsze jest pełna poświęceń i miłości. Kto lubi anime koniecznie musi obejrzeć tegoroczną produkcje. Japoński monopol na animacje złamany.
hmm..No to moze byc fajne...
OdpowiedzUsuńAle ja nie przepadam za anime
No pozdro
A ja i Carola załozyłysmy sie o to kto dzisiaj dłuzej w nocy wytrzyma hehe...Narazie dobrze nam idzie...Pozdro...
ćmołka
czekaj na wuadomosc...
OdpowiedzUsuńsamotnaa
anime jest zajebiste:D
OdpowiedzUsuńpatRycja
W przypadku anime warunkiem jest lubić SF bo prawie wszystkie to wizje przyszłości lub przeszłości , horrory itp. .
OdpowiedzUsuńOk czekam
housik
Manga Forewer !!!!!
OdpowiedzUsuńZwłaszcza dla dorosłych
__SkAzA__
Hehe, trafiłem na ten site szukając polskich stron o Wonderful Days i choć to blog to mi sie podoba. A film swoją drogą jest wspaniały! Co do monopolu japończyków to koreańczycy już dawno go złamali produkcjami takimi jak np: Armitage III I jeszcze jedno: nie trzeba lubieć SF i horroy żeby oglądać anime Anime obejmuje chyba wszystkie gatunki filmu jakie spotyka sie w "normalnym" kinie (komedie, dramaty, kryminały, opery mydlane, słowem wszystko)
OdpowiedzUsuńTorin