1.01.2004

Nowy rok

No i mamy nowy rok. Czy będzie lepszy czy gorszy ? Myśle że będzie trudniejszy. Poprzedni rok był etapem pracy nad sobą, nad nowymi szlakami i nad innym spojrzeniem na otaczający świat. Ten rok będzie testem mojego przygotowania do niego. Mam przeczucie że już sam styczeń będzie mocno eksperymentował z moją psychiką i sprawdzał jak mocno stąpam po ziemi. Cokolwiek się stanie na pewno wyjdę z tego obronną ręką kwestią sporną jest to ile blizn przy tym zaliczę. Praca i życie osobiste zaczyna się mocno komplikować, otwierają się pokłady świadomości które dawno zostały zasypane. Kiedyś zamknąłem je bo obnażały moje słabości, powodując rewolucje i ogromne spustoszenie w mojej psychice. Ale czy ja nie jestem już za stary na rewolucje. Potrafię zgodzić się na ciężką prace nad sobą ale nie wiem czy na nią. Jak skończę to życie to nadam sobie przydomek człowiek przetarty szlak hehehe ta to jest dobre :)