28.01.2005

Praca

Zastanawiam się czy sprzęt komputerowy jest coraz gorszej jakości czy po prostu do Polski trafia partia B. Sprzedaż komputerów zaczyna być strasznie skomplikowany, do tego dochodzi późny dowóz elementów i jest z tego jedno wielkie zamieszanie. To wszystko najpewniej doprowadzi do mojego wypalenia się w tym zawodzie. Wiem, wiem za bardzo się przejmuje, ale taki już jestem.

21.01.2005

Nadzieja

Siedzę i myślę, kiedy ten kraj znormalnieje, hmm hehe nigdy. Jest to jedyna naprawdę pewna rzecz w Polsce. Nawet jak się spojrzy w historie to tu nigdy nie było normalnie. Ten kraj potrzebuje mniej więcej sto lub dwieście lat na tę czynność. Po pierwsze nikt nam nie da tyle czasu, prędzej znowu ktoś nas dosiądzie, a po drugie, co mi to daje nie dożyje tylu lat;). Rezygnuje z nadziei;)

15.01.2005

Wikend

W końcu wolny wikend, właśnie wyszedłem z łóżka, lekki ból głowy od zbyt długiego spania, ale to nic, warto. Teraz trzeba będzie przygotować śniadanie, napić się inki, zjeść ciasteczko. A zapomniałem to ostatnie nie, dieta do końca lutego:). Czekam teraz na wiosnę i ładna pogodę, wtedy wezmę rowerek pod siebie aparat pod ramie i drogę :)

11.01.2005

Sylwek

Mamy już nowy rok, stary zostawiam za sobą. Był on pełen skrajności, pełen szczęścia w moich uczuciach i raczej cienkimi efektami w życiu zawodowym. Pod koniec roku skradziono mi aparat, ( który do tej pory jeszcze spłacam:) ). Na szczęście humor poprawił mi sylwester, dzięki osobie, która ze mną była był tak samo miły jak wakacje, a że udało mi się załatwić nowy aparat to postanowiłem umieścić parę zdjęć. Pogoda była średnia, ale towarzystwo ok. Jedzenia tak wiele, że nie zdołaliśmy go zjeść. Gdyby było ładnie to pewnie było by więcej spacerów:), a tak były prawie same pomieszczenia.:) Teraz trzeba zacząć zbierać na wakacje:), żeby były nad morzem i tak samo przyjemne:). Papa :)