22.12.2003

Nalot

Ostatnio coraz więcej ludzi popada w obłęd antypiracki. Ludzie kupują oryginalne windowsy, wynoszą ulubione gry do piwnicy a niektórzy nawet na śmietnik swoje zbiory tysiąca mp3jek :).
Ostatnio taka paranoja i panika to chyba była w czasie stanu wojennego. Ja już nikogo nie będę przekonywał że to absurd bo brak mi sił, niech tylko sobie przeczytają teksty w tych linkach i dadzą mi spokój , bo mam dosyć tych absurdów.

14.12.2003

Hmm, mówisz że najwięcej

Hmm, mówisz że najwięcej. A mi się ciągle wydaje że to tak mało. Z każdym dniem wszystko się pogłębia, z każdym dniem czuje coraz większy brak. Uzależnienie rośnie :),pochwyciło i nie chcę puścić. Ale czy ja chcę się go pozbyć, czy jest po za nim coś wartościowego.

6.12.2003

Pulpit

Postanowiłem sobie zmienić wygląd własnego pulpitu. Upodobniłem go do Maca. Zmieniłem okienka, wywaliłem stare ikonki i dolną belkę, a dodałem ruchome . Mam taką która co 15 minut informuje mnie czy mam nową poczte i jaka pogoda jest w Katowicach :). Jeszcze powalczę ale już wygląda jak nie windows ;)

29.11.2003

Zdążamy drogą do przodu

Zdążamy drogą do przodu. Nawet, jeśli zrobisz krok wstecz, zrób dwa wprzód.
Można cofnąć się do początku i znaleźć przyczynę wszystkiego. Ale czy jest to rozwiązanie.
Znajdziesz tam spokój jak w łonie matki, spokój i miłość. Ale czy to jest rozwiązanie.
Jak myślisz czy kierunek jaki nam nadano to tylko przypadek chaosu.
Zawsze chciałem wiedzieć, jaki jest nasz cel, teraz już wiem, że istotna jest droga.
Jak dojdziemy do celu dowiemy się, jak straszny lub piękny był. Nie naszego istnienia, lecz jego.

24.11.2003

Tu gdzieś jakaś wyskoczy...

Tu gdzieś jakaś wyskoczy, tam jakaś.
Na początku zawsze wydaje się że ma się wielkie okno na świat.
potem się mnożą w zastraszającym tempie.
Znika piękny widok który nas wita każdego dnia.
coraz mniej światłą i koloru wkracza w nasze życie.
Aż w końcu przebiera się miarka.
Z wielkim wysiłkiem człowiek sprząta cały ten bajzel.
I znowu mamy porządek na pulpicie.

19.11.2003

szablon

Właśnie zmieniłem sobie główny szablon php jest to wersja beta więc blog może się dziwnie zachowywać ;)

Rodzina

Myślę że rozumie dlaczego już w biblii piszę że dzieci kiedyś muszą odejść z domu. Kocham swoich rodziców, ale czasami ich brak zrozumienia po prostu mnie rozsadza. Myślę że im są starsi tym coraz trudniej im spojrzeć na świat okiem swojego dziecka. A może to ja po prostu więcej od nich wymagam.

17.11.2003

Nie ma zwykłych dni

Nie ma zwykłych dni, a ten jutrzejszy i następny na pewno nie będzie zwyczajny.
Teraz już wiem że moje myśli nabrały odpowiedniej prędkości i nie pozwolę im się zatrzymać.
Niech cienie przeszłości znikną, pozostanie tylko to co będzie wstanie przebić się przez teraźniejszość.

15.11.2003

Odległe cele

Znów widzę że jesteś :). Myślę że zrozumiałem.
Hmm, to może być piękne. Wiesz że muszę to przemyśleć.
Twoja propozycja zabiera sens który ledwo uchwyciłem.
Prosisz żebym zrezygnował z miski wody na rzecz oceanu za górami.
Ale czy ja tam kiedyś dojdę, czy uda mi się je przejść.
Cel jest tak odległy, nieosiągalny że wręcz wydaję się nie istnień.
Nie obiecuję, boję się tego, boję się odległych celów.
Mimo wszystko cieszę się że jesteś:).
Cieszę się że myśli ktoś za mnie, gdy ja już nie mam na to sił :).
:)
:)

13.11.2003

5.11.2003

Do przodu

Tak sobie siedzę i oglądam swoje myśli. Przetarłem im nowe szlaki wybudowałem nowe mosty. Biegną chwilowo uradowane, cieszą się jak małe dzieci. Ale czy im starczy energii, czy pęd jaki im nadałem wystarczy żeby rozbić moją osobowość.
Zrobiłem to raz, zrobię drugi, zrobię i trzeci jeśli tak będzie lepiej.

4.11.2003

Światełka

Wszyscy jesteśmy źródłami płynących uczuć.
Świecimy nimi w przestrzeni jak gwiazdy na nocnym niebie.
To jest dana nam droga i nie da się jej zmienić,
to nasze zbawienie i przekleństwo.
Nie da się tego powstrzymać,
ale mamy możliwość wybrania ich barwy.
Granica miedzy miłością, przyjaźnią,
zawiścią czy nienawiścią jest łatwa do przekroczenia.
Każdy z nas dostał prawo wyboru swojej.

Dzisiaj ktoś zadbał o to żeby płomień który się we mnie rozpalił nie przybrał złych barw.
Dzięki temu będę mógł dalej świecić na firmamencie,
służyć blaskiem każdemu kto zgubi się w ciemnościach i zechcę się przy nim zatrzymać.

Dziękuje za wszystko.

2.11.2003

Bliscy

I było sobie święto zmarłych. Czas ten wcale nie upłynął mi na ich wspominaniu ( choć znicze zapaliłem)...
Myślałem o tych bliskich którzy odeszli ode mnie gdzieś w świat i tych którzy zaczynają pojawiać się w moim otoczeniu, zapełniając puste luki w moim umyśle i stając się powoli częścią mojego świata. Jestem im wdzięczny za to że są i myślą o mnie.
Dodatkowo te dni wolne spędziłem na obżarstwie, odwiedzaniu rodziny, rozmowach kuzynostwem i zabawie z dzieciakami. Z moją chrześnicą :) Paulinką która co 5 minut wymyślała inna zabawę i uświadomiła mi że chrzestnym łatwo nie jest być ( i już wie w co będziemy się bawić na Mikołaja ;) ).
I z Gosią córeczką mojej kuzynki, która jest aniołkiem i czartem w jednej osobie i potrafi zabijać jednym spojrzeniem ;).
He ale mam styczność z dzieciakami tylko kilka razy w roku więc była to dla mnie przyjemna rozrywka :).


31.10.2003

Aktorstwo

Pozory mylą, a ja jestem dobrym aktorem;). Choć są role których jeszcze nigdy nie grałem. Czasami mam więlką treme hihi.

30.10.2003

Lekkie paranoje społeczne

Nie no naprawdę nie mogę. To co dzieje się w mediach mnie po prostu rozwala :). Ludzie dostali jakiegoś świra na punkcie podofili :). Nie będę tu oceniał samych akcji bo są słuszne, ale cała ta prezentacja zboczeń w telewizji powoduje że ludzie wpadają w paranoje. Czytam sobie komentarze na onecie i pisze ojciec, że czyta całe GG swojego syna bo się o niego martwi i że jest mu głupio ale to niby nie o zboczeńców tylko o narkotyki mu idzie. A ja uważam że to on jest zboczony jak się nie mylę to i na to jest odpowiednie określenie. Im się wydaje że człowiek nie może mieć prywatności, niech się jego syn dowie i jak straci z nim kontakt to może zrozumie. He Ćmoła mam nadzieje że nikt nie czyta twojego GG hehe bo mnie zamkną za podejrzane uśmiechy :) ;) hehe. Jezu teraz jak będę na dysce rozmawiał z laska to poproszę ja o dowód. Albo nie zapiszę się do kółka gospodyń domowych albo będę opiekował staruszkami :), chociaż nie na domy starcóow tez jest nagonka, no wkraczamy do europy pełną parą :).
Poproszę o pisemna zgodę waszych rodziców na włażenie na wasze blogi ;)

27.10.2003

Depresje

Widzę że znowu stany depresyjne pojawiają się u moich znajomych ;(. Więc ja już nie będę truł że jestem nieszczęśliwy i tak dalej ;). Powiem tylko że mam doła finansowego. Szukam dodatkowego zajęcia, jak coś macie na oku to dajcie znać ;), kurna nie mam za co kupić prezentu chrześnicy, no zaraz i ja wyjdę z siebie :). Będę musiał od szefa wziąć zaliczke?..hmm a może coś sprzedam ze swojego pokoju :), he już dżoja sprzedałem, he he może wystawię siebie na Allegro ;).

20.10.2003

Przyjaciel

Oto mój nowy przyjaciel w moim pokoju, no właściwie przyjaciółka bo to trawa.
Jest piękna ma jasno zielony kolor, i przypomina mi wiosnę. Lubi ciepło i słońce jak ja , żyje szybko rośnie w oczach. Niestety po kilku miesiącach podobno żółknie i umiera. Wydawało by się że jej życie w mojej doniczce jest głupie, bo zginie za parę miesięcy. Ale czy na pewno, przez ten czas będzie stała na moim biurku, dotrzymywała mi towarzystwa a ja jej. Niektórym wydaje się to śmieszne, ale zapewniam że nie jest, wszystkie żywe istoty odczuwają swoja obecność, odbierają nastroje i swój stosunek do siebie. Ale nie o tym myślałem, hmm postanowiłem zrobić jeden z moich chorych eksperymentów. Przywiązać się do kwiatka, przez te kilka miesięcy się nim opiekować, a potem oglądać nie uniknione, jak umiera mimo moich usilnych starań. Chmm nie wiem co chcę przez to osiągnąć, test to test :) he sami sobie odpowiedzcie :).
End.

19.10.2003

Nadzieja

Oj smutna ta noc, pełna ślepej nadziei, nadziei na piękniejsze jutro . Czasami myślę że moja nadzieja nie ma celu do osiągnięcia i jest karą i celem samym w sobie.
Ot takie nocne rozmyślania, taka prosta dusza ze mnie, a tak skomplikowane życie jej przypadło :).

16.10.2003

WonderFul Days

Hmm miałem mieszane uczucie ściągając ten film. Koreańskie anime ?. A jednak moje obawy były nie uzasadnione. Ładna kreska połączona z grafiką komputerową i scenerie których piękno zauważa się dopiero po ponownym obejrzeniu i śliczna muzyka. Tematyka jakże banalna walka dobra ze złem, ale ten temat nigdy mi się nie znudził, a w wersjach skośnookich ludzi zawsze jest pełna poświęceń i miłości. Kto lubi anime koniecznie musi obejrzeć tegoroczną produkcje. Japoński monopol na animacje złamany.



13.10.2003

Tatuaż

Przyszło mi do głowy żeby zrobić sobie tatuaż. Zawsze uważałem to za bzdurę i nie wiedziałbym co na nim umieścić żeby się go potem nie wstydzić ,żeby nie był banalny. Hmm ciekawi mnie czy robią takie których nie widać ,a pojawiają się dopiero w ultrafiolecie ,czy to by było zdrowe :). He powiedzcie mi że jestem głupi i na mózg mi siadło ;), pewnie zaś próbuje czymś sobie humor poprawić

12.10.2003

Dyska

No wczoraj piknie się bawiłem :) osobiście poznałem koleżanki z reaktora. Potem pojechałem do Grandu. Tam też się dobrze bawiłem ( tylko ta kasa ;) już tam nigdy nie pojadę sam ;) cholera ja wtedy tracę więcej kasy niż jak jestem z towarzychem :). He a tak przy okazji pozdrawiam dwie młode osóbki :) które w swym młodzieńczym pędzie zapomniały że nie wszystko co przyjedzie do grandu musi być naiwne ;). Za to lubię ten lokal za prostych ludzi ;) i czasami zapominam że prosty człowiek prosto odbiera każdego człowieka ;).
Za to Jastrzębcy taksówkarze to równe chłopaki bo ci Żor to strasznie mocno skubią ;)

11.10.2003

Myśli

Piękna noc, piękna chwila. Moje myśli błądzą w przeszłość i w przyszłość. Otwierają się, dotykają wszystkiego wokoło. Dziś są napełnione czerwoną energią. Falowy ruch, który wniknął w ich podstawy nie daje mi spać. Ale to nic i tak więcej dają niż odbierają. Szukają emocji dawno zapomnianych, szukają tych nie odkrytych. Błądzę nimi w około, błądzę po znajomych i nie znajomych. Dotykam ich przestrzeni, szukam odpowiedzi, szukam potwierdzenia. Niech lecą niech śpiewają w przestrzeni, niech rozbłysną jak supernowa, niech się nigdy nie kończą

2.10.2003

Głupota

Chciałbym opisać coś z czym mam styczność co dziennie jadąc do pracy busem. Bus zatrzymuję się na przystanku, wiadomo są drzwi z przodu i przeważnie drugie gdzieś w środku. W 99 % busów te drugie są zaspawane i w tym miejscu postawione są siedzenia. No i pchają się ludziska do busa, nagle znajduje się inteligentna osoba która próbuje otworzyć te drugie. To nic że za szybą widać w tym miejscu siedzenia, mało tego są zajęte i osoba siedząca patrzy tej na zewnątrz w oczy :).Wchodzi jedna osoba, druga, trzecia, a ta dalej ciągnie za te drzwi. No normalnie szok :), musze się przyznać że raz mi się zdarzył podobny manewr ale zaraz się zorientowałem i potem było mi strasznie głupio hehe.

Czas jest wieczny a przestrzeń nieskończona

Czas jest wieczny a przestrzeń nieskończona.
Czasami gdy jest mi źle przypominam sobie to zdanie. Zastanawiałem się po co mi tyle jednego i drugiego. Teraz wiem, po to żeby uświadomić sobie samotność swojej duszy i żeby szukać. Szukać czegoś co ją wypełni, tego brakującego ogniwa. Z czasem wydaję się że jest coraz mniej możliwości, ale to złudzenie które pozwala nam przekroczyć bariery.
W pełni szczęśliwy człowiek nie posuwa się na przód.

25.09.2003

Praca

Dzisiaj miałem w robocie ciężki dzień, było mnóstwo pracy , wszystko zamieniało się w kłody rzucające się pod nogi. Zostałem bezpośrednio lub nie objechany z lewa i z prawa. Nigdy nie sądziłem że można zostać skrytykowany za zbyt durzą sprzedasz. Ale co tam nie jestem młokosem w tym zawodzie mam nadzieje że to się zmieni, zbliżają się święta i co wtedy będzie ?. Ale to nie mój problem, stanowisko które teraz obejmuję polega na sprzedaży ja to robię przynajmniej na 100 % swoich możliwości i mam nadzieje że zapewni mi się do tego odpowiednie warunki bo inaczej po prostu marnuję się moje umiejętności.

19.09.2003

Lenistwo Adama

Teraz już wiem, wiem dlaczego Bóg stworzył kobietę. Przewrotne były myśli tego osobnika.
Skapnął się że Adam robi się leniwy , więc zrobił na niego haka. I teraz latają wszędzie po ulicach Adamy z jęzorem na wierzchu ;). Co oczywiście nie oznacza że mam coś przeciwko ;), wręcz przeciwnie gdyby nie hormony to faceci stali by w miejscu ;)

Dobra zabawa

Jutro o 21:00 zaczyna się dla mnie wielkie spalanie energii. Po pracy mam tylko dwie godziny na przygotowanie się i potem od 21:00 już tylko Reaktor i mam nadzieje że jak najdłużej. A w sobotę zamierzam to powtórzyć.
Ogólnie ten wikend będzie sprawdzianem dla szefostwa Reaktora, po tych wszystkich niedomówieniach, małych oszustwach - które mimo wszystko zraziły mnóstwo osób, mam nadzieje że pokażą swoją dobrą wolę w prowadzeniu tego lokalu, bo na profesjonalizm już nie liczę. Ludzi może być mało dlatego zapraszam , tym bardziej że w piątek do 23:00 wstęp za darmo i albo coś z tego wyjdzie albo będę musiał zmienić lokal.
To na tyle bo teraz moje myśli zajmują się tylko dobrą zabawą ;)

12.09.2003

Śmieci

Z racji tego że już nie mam dzisiaj sił to nic nie napisze. Powiem tylko że byłem w Warszawie na małej delegacji, niestety była za krótka żeby się dobrze bawić. Moje finanse się rozpadają,).Staram się jeszcze utrzymać wikendy w atmosferze dobrej zabawy. Kupiłem sobie nowy telefon (znowu zabawka) i zmieniam co chwila melodyjki. A tak ogólnie jest jak jest , sporo pracy w pracy i ze sobą. Staram się pozytywnie wejść w jesienną fazę roku ( o tak jest coraz bliżej ).

3.09.2003

Grafika

Dzisiaj w firmie dostałem możliwość zamiany swoje karty graficznej na wydajniejszą za nie wielką dopłatą. Oczywiście zabrałem sprzęt do domu. Testy 3d wykazały że jest prawie dwukrotnie szybsza, tv-out z większą rozdzielczością dawał bardziej ostry i soczysty obraz. Tak sobie już wymyśliłem rozbije to w firmie na 6 rat i wyjdzie ze 60 zł miesięcznie, spoks to nie wiele.


Ale tak po kilku godzinach przyszło zastanowienie. Hmm, a tak właściwie co ty będziesz robił z ta wyższą wydajnością? Przecież ty prawie nie grasz, lepszy tv? No spoko tylko ile ty tych filmów ostatnio oglądasz. Czyżby to zwykły zakup dla poprawy samopoczucia, wykazania sobie i innym że ma się coraz lepszy sprzęt. Tak wiem przecież to tylko 60 zł miesięcznie, ale ile ty już masz takich kredycików. Tu 60 tam 60 i zaczyna się robić mało tej kaski, a sam ostatnio narzekasz że na imprezy zaczyna brakować. A tego że wolisz spędzać czas ze znajomymi w fajnym lokalu niż siedzieć przy nowej karcie z jakąś głupią grą na ekranie nie trzeba ci tłumaczyć.
Było ciężko ale udało się , podjąłem decyzje, sprzeczną z typowo samczym zachowaniem polegającym na zdobywania nowych zabawek, decyzje na miare człowieka nowej ery - ;) Żyj, a nie spędzasz czas przed ekranem komputera.
No było, minęło, następny schodek do doskonałości mam za sobą ;).

22.08.2003

Palenie

Zawsze byłem negatywnie nastawiony do opalania się. Ale to się skończyło w te wakacje po urlopie nad morzem. Zrozumiałem że smażenie ciałka na plaży to jeden z lepszych sposobów nudzenia się. Niestety próba leżenia na plaży nad jeziorem skończyła się po godzinie, zlaniem potem. A więc co pozostaje ? - tylko morze lub solarium.


Postanowiłem spróbować tego drugiego. Włażę więc na to łoże załączam wentylator, zamykam oczy i czekam. Odpalają się lampy, mówię sobie spoks prawie ja nad morzem (gdzie ten szum morza). Otwieram oczy i szok, Jezu tak się pewnie czują osoby porwane przez UFO. Zamknięty w klatce, w około mnóstwo pulsujących świateł (nigdy nie miałem klaustrofobii, ale teraz już wiem ja to jest), na pewno obcy robią na mnie eksperymenty.
Zamknąłem oczy, dobra poszukałem lepszego scenariusza. Jestem żołnierzem kosmosu, właśnie leże w komorze regeneracyjnej po tym jak w ostatniej misji śmierdzące robale powyrywały mi nogi. Otwieram oczy, spoks, to jest do przyjęcia. Nagle pstryk wszystko gaśnie, co jest 7 minut? i to ma być alternatywa do morza.

Cholera spaliłem sobie dupsko.

21.08.2003

Reaktor

Tych których kręci muzyka klubowa, zapraszam na otwarcie Reaktora. Wszystko wskazuje że nie będzie to reanimacja Systemu, tylko całkiem nowy lokal z nowym klimatem. Miejmy nadzieje że się utrzyma, przynajmniej będę miał blisko. Ma być czynny 3 dni w tygodniu, jak dla mnie to mogliby grać codziennie ;), gdy siedziałem nad morzem to impreza dzień za dniem ;) fajno było.

14.08.2003

Wypad do Pszczyny

Straszno nam się nudziło więc wyskoczyliśmy z kuzynką do Przczynki na chwile. Po zjedzeniu porcji lodów i złażeniu rynku i parku postanowiliśmy zobaczyć jak sobie żyli hrabiowie.ónbsp;


Musze przyznać że ostatni raz byłem w tym zamku na wycieczce szkolnej gdy nie w głowie mi były jakieś tam zabytki i rupiecie ;). Ale teraz jak się tak przeszedłem to hmm.


Kurde fajne oni mieli życie, stwierdziłem że mógłbym być takim księciem. I wcale by mi nie brakowało komputera, klubów i kina. Zamieniłbym to na jazdę konną, polowania, bale i tajne randki w parku. Jedynie ta ilość ciuchów na księżniczkach mnie rozbraja, jak się do tego zabrać;).


3.08.2003

Kryzys

Ale mam kryzys, przyjmę dzisiaj zaproszenie na każdą imprezkę.
Dzwonić, pisać pod 501444193 :).
Mam nadzieje że mi do jutra przejdzie :), jak nie to jutro pewnie się rozpiszę.

30.07.2003

Iskra

Dzisiaj miałem piękny sen. Śniło mi się, że dostałem do ręki od kogoś małą iskierkę. Gdy dotknęła mojej dłoni zaczęła pulsować, moje ciało fizyczne zaczęło znikać a w jego miejsce pojawiało się światło. Uczucie temu towarzyszące miało charakter spalania, spalania w ekstazie, jak na razie tylko w medytacji doświadczyłem większej przyjemności. Po paru chwilach byłem już postacią z jasno żółtego światła. Rozglądałem się na wszystkie strony. Widziałem świat materialny z ludźmi, ale nie wpływał on na mnie, nie byłem już jego częścią...

Jednocześnie w tym samym miejscu widziałem inny świat, były tam jakieś istoty podobne do ludzi, lecz ich ciała były zbudowane z pół przezroczystej substancji świecącej przytłumionym krwistoczerwonym światłem. Wyglądali jakby byli połączeniem wody i ognia. Gdy mnie spostrzegli poczułem zaskoczenie w ich oczach, przerwali swoje zajęcia i zaczęli odchodzić.
Ponownie zainteresowałem się naszym światem, zauważyłem że aby wrócić do normalnej postaci wystarczyło dotknąć żyjącego człowieka. Od razu stawałem się widzialny i materialny. Chodząc w realnym świecie zobaczyłem że czasami można było znaleźć taką iskierkę i powtórzyć przygodę.
Było ich mało, zmusiłem się do spróbowania rozpalenia samemu światła.
Udało się, sporą utratą energii, udało się rozpalić dłonie. Teraz byłem już nie zależnym od nikogo podróżnikiem.

29.07.2003

Remonty

Niestety z powodu zmiany łacza w pracy moja stronka będzie ogólnie trudno dostepna przez pare dni zanim rozpropagują się w dnsach nowe ip

17.07.2003

Wakacje

Wiadomo wszystko co dobre kiedyś się kończy, więc i mój urlop dobiegł końca.

Muszę przyznać że morze to wspaniała sprawa, ostatni raz nad nim byłem 15 lat temu :), he teraz na pewno będę częściej. Pojechaliśmy nocą było nas paru kierowców więc się zmienialiśmy. Na 10 rano byliśmy na miejscu, pierwszy dzień to aklimatyzacja, przypomnienie sobie ulic z dzieciństwa. Zaczęło się przeglądanie jadłodajni (oczywiście okazało się że nad morzem ryby są najdroższe). Ogólnie wszyscy tam na maksa oszukują z jedzeniem więc najlepiej kupić sobie ryby prosto od rybaków i robić sobie grila :).


Cały urlop miał jedną wadę po części był to sponsoring rodziców okazji ich okrągłej rocznicy ślubu, a to niestety wiąże się z niemożnością zabrania swojego towarzystwa przez co było trochę no powiedzmy dziwnie ;)...


Mój dzień zaczynał się standardowo 8:00 , hehe dzięki temu miałem z rana łazienkę dla siebie a reszta musiała czekać :). Tak koło 10 brałem koc i wędrowałem na plaże. Do wyboru były dwie strzeżone z lewej i z prawej strony portu i jedna kawałek dalej :) dla tych co lubią samotność :). Żadnych Sinic, woda czysta, plaża czysta. No i tak sobie leżałem :) bo co ja mogę robić na plaży :), pływać nigdy nie miałem okazji się nauczyć więc po drugim dniu znudziło mi się moczenie w morzu :). Tak więc moim ulubionym zajęciem na plaży było smażenie skóry i oglądanie się na laski :).
Koło 16 złaziłem z piasku i kręciłem się po mieście. I to był dla mnie najnudniejszy czas bo co można robić jak się jest samemu :), fakt turystów było mnóstwo , ale prawie każdy ze swoim towarzystwem , po kilku próbach zlinczowania mnie za zaczepianie lasek na ulicy ( zawsze po paru minutach pojawiali się czujni meni , albo rodzice niedoszłej ofiary :) ) odpuściłem sobie ten proceder. Z nudów to sobie jeździłem a to do Darłowa a to do Ustki i ścigałem się z innymi nudzącymi się, po wąskich i krętych drogach i straszyłem autostopowiczów :).


W trzecim dniu zrozumiałem że przeznaczony jest mi lokal Viva :). Tak koło 22:00 właziłem do niego i nie wychodziłem wcześniej niż o 2 w nocy. Tam już było lepiej, spoko barmanki, szif lokalu też spoks. Towarzystwo też się od razu znalazło co prawda o samotnych paniach w takich lokalach można zapomnieć :), ale nie widziałem tam kobiety która by mi się nie podobała ;). Na początku troszkę się czułem głupio ;) bo towarzystwo okazało się dużo młodsze, ale szybko się okazało że w takich miejscach to nie ma znaczenia :). Z chłopakami obaliłem parę flaszek i już nie musiałem się obawiać że oberwę za rogiem za rozmawianie z ich koleżankami z klasy ;). Ten wątek zgłębie przy innym wpisie, a na razie nie mam zdrowia ;).


Czasami błąkałem się w nocy po plaży, spoko uczucie człowiek i morze :). 
No to na razie na tyle polecam wszystkim Darłówko , ja tam jadę na pewno za rok :) i na pewno z towarzychem.





22.06.2003

The Eye

"The Eye" ... Film w którym reżyser błędnie wyliczył ilość aktów. Początek świetny, nawet środek. Końcówka cienka, do tematu spotkań z duchami dodali przepowiadanie przyszłości, z czego potem zrobili temat przewodni, mimo że 70% filmu na to nie wskazuje. Nie realna końcówka w której nikt kobiety nie słyszy i nikt jej nie chcę otworzyć okna samochodu (Jezu taka sytuacja nie może się zdarzyć nawet w Chinach :) ).
Jednocześnie rozumiem Nightqueen dlaczego film nie zrobił na tobie wrażenia :). Nie dosyć że tematyka jest dla nas, powiedzmy chlebem powszednim (nie ma w tym nic strasznego :)), to jeszcze dar który kobieta posiadła jest traktowany jako coś strasznego, obciążającego jej psychikę. Reżyser nawet nie próbował pokazać jego pozytywnych aspektów.
Polecam wszystkim którzy chcą wystraszyć dziewczynę, no poza Nightqueen która prędzej się wystraszy pająka na suficie niż cienia łażącego jej po pokoju ;).

18.06.2003

Bzdety

Wygląda na to że okres letni nam się zaczyna i kończą mi się wiosenne wzloty myśli :). Blogas troszkę na tym ucierpi, bo mój czas i moje myśli biegają po przyziemnych sprawach.
Teraz jak wracam z pracy to tylko zaglądam gdzie pojechać i się rozerwać :). Kupiłem sobie w końcu aparacik cyfrowy więc całkowicie jestem stracony. Ale na pewno będę zaglądał do znajomych mi blogów, może trafie na jakieś ciekawe zastosowanie lata :).

ps. sprawa techniczna, muszę zmienić maila bo mój poprzedni provaider postanowił za darmowe konta brać kasę. Biorąc pod uwagę że ich obsługa techniczna jest żenująca raczej nie podpiszę umowy, mimo że to grosze. Przy okazji może pozbędę się spamu ze skrzynki ( te ciągłe reklamy viagry już mnie wykańczają :) ). Jeżeli znacie darmowego i solidnego providera , co rzadko ma awarie i w ogóle jest OK. to dajcie znać. ( tylko nie onet.pl :) ).

8.06.2003

UE

Ludziska do urn bo potem wasze dzieci będą wam pluły w twarz :).
Myślę że wejdziemy do tej UE. Mam nadzieje że przynajmniej 20 % naszego społeczeństwa prędzej czy później wyjedzie za granice. Jeśli mi się nie uda znaleźć wśród nich to przynajmniej zrobi się luźniej.

6.06.2003

Zguba

Zgubiłem was gdzieś, domyślam się nawet kiedy.
Nie, inaczej. Zatarły mi się szlaki które do was prowadzą.
Już tak długo błądzą w lesie że nie jestem pewien czy istniałyście.
Tak wielka chęć przystosowania się do życia w tym świecie,
Wymusiła ogromne zmiany, zmiany które sporo kosztowały
Poszło na to zdrowie, czas i część mojej osobowości.
Czy było warto? Im więcej o tym myślę tym większe wątpliwości.
Czy pojawicie się w nowej formie? Tak długo już czekam.
Zaczyna mi się grunt pod nogami walić. 
A może to nadchodzi nowe, mała Apokalipsa.
Im szybciej tym lepiej. 

5.06.2003

Whisper of the Hear

Mam już piątą bajkę anime ze Studia Ghibli. Tym razem jest to "Whisper of the Hear".
Oczywiście problemem okazały się teksty. Straciłem trzy godziny na ich poprawienie, a to nie zgadzała się ilość płyt ,a to klatek na sekundę i jeszcze do tego czas był przesunięty. Wszystko by poszło szybciej gdyby nie to że soft do edycji tekstów jest Freware!!!. Im się wydaje że jak zrobią coś darmowego to można wypuścić to z błędami. Każdy z tych programów potrafił poprawnie zrobić tylko jedną funkcje :). Zgrałem ich szesnaście z netu w czym tylko cztery nadawały się do czegokolwiek wzajemnie się uzupełniając (oczywiście w teorii każdy z nich miał sam sobie poradzić).
Teraz zbieram się do snu a jutro zrobię sobie seans filmowy :).

2.06.2003

Wypad rowerowy

Dzisiaj wybrałem się do Ustronia, ale nie dojechałem :).
W połowie drogi zobaczyłem że śmigła mi za oknem jakaś impreza więc zawróciłem.
Była to stadnina koni gdzie akurat były organizowane zawody jeździeckie w skokach przez przeszkody. Nie raz widziałem to w telewizji ale mówię wam, koń w galopie skaczący przez przeszkody, rzucający łbem, czasami odmawiający jeźdźcowi i to parę metrów od ciebie to nie to samo. Ale to nic po prostu szczęka mi opadła jak na trasę wjechała drobna dziewczyna na pięknym brązowej maści ogierze. Ta masa mięśni, ogromna energia, a wszystko pod kontrolą pięknego maleństwa. Wyglądali jakby od zawsze byli razem , nie wiem komu bardziej zazdrościć laseczce czy ogierowi ;)
Kurde nie ziemski widok i nie ziemskie skojarzenia ;).

29.05.2003

LIVE

Miałem dzisiaj coś mądrego tu napisać, ale tak się rozpisałem na blogach innych ludzi że zbrakło mi weny twórczej. Wspomnę tylko że los ostatnio jest dla mnie nie sprawiedliwy. Co mi się gdzieś spodoba to jeszcze albo już tego nigdzie nie ma. Tak mam z zabawkami które czasami kupuję żeby sobie poprawić humor. Ale w moim życiu czasami jest podobnie gdy mam jakąś idee w głowie to okazuję się że jest nie do zrealizowania, albo odwrotnie gdy ja do jakiejś dojrzeje to jest już za późno.:) taki los :) LIVE hmm.

Matrix

W niedziele byliśmy w Zabrzu w Multikinie na drugiej części Matrixa. Mieliśmy zebrać 15 osób żeby kupić bilet grupowy bo tak taniej. Wieść się rozniosła i pojechało nas koło 30. Fajnie to wyglądało jak na delegacje sznurkiem samochody jechały.
A film , co by nie mówić warto obejrzeć jeśli ktoś lubi taką tematykę. Nie można się nudzić.
Akcja jest szybka, a wątek straciłem dopiero po spotkaniu Neo z Architektem :).


Z całego filmu zaciekawił mnie motyw gdy Neo już w normalnym świecie wyczuł mątwe i zniszczył ją stworzonym przez siebie impulsem energetycznym. Pytanie, dlaczego udało mu się to w normalnym świecie?
Widzę dwie odpowiedzi. Jedna prosta, prawdopodobnie trenując w matrixie wraz z rozwojem dodatkowych umiejętności umysłu rozwijał się muzg, a maszyny na tyle wiarygodnie odwzorowały rzeczywistość że dwa światy były do siebie podobne i pod względem rozwoju świadomości. Druga hmm, prawdopodobnie ten świat rzeczywisty też jest Matrixem. Matrix w Matrixie :).
Dodatkowo zachęcam tych którzy pójdą jeszcze na film do kina, żeby doczekali do końca. Po napisach będzie trailer trzeciej części Matrixa :). Daje on przedsmak tego o czym będzie trójka.

25.05.2003

Blogowanie

Och nie musi być ciekawie :). Będę się cieszył jak coś napiszesz. He ja bardzo dobrze wiem że trudno napisać do czegoś komentarz. Czasami się tak czuję wchodząc na stronkę TiTo. Niekiedy nie rozumiem jej myśli, są śliczne, ale skomplikowane (potrafię wyczuć ludzkie uczucia w bezpośrednim kontakcie ale poezja jest dla mnie trudna) :). A często po prostu czuję że są bardzo osobiste i nie kierowane do ogółu ludzi.


Też mam problem z doborem tematów, niekiedy nie wiem co pisać. Staram się to robić tylko w tedy jak czuję że chcę coś powiedzieć, ale czasami te okresy robią się zbyt długie i wtedy zaczepiam o pierwszy lepszy temat.
A ja właśnie uważam że wasze teksty są odjazdowe :). Dla mnie są relaksem po całym dniu. Podobają mi się wasze przygody i szczerość z jaką o nich piszecie :). W moim życiu brakuje trochę szaleństwa :).
Tak więc wygląda na to że każdy z nas daje coś innym w tym blogowym szale. Nasze duszę są jak układanki. Cokolwiek cię w życiu spotka, cokolwiek przeczytasz dodaje nowe połączenia w splocie twojej duszy. Tworzy nieświadomie nowe ścieżki dla nowej wędrówki.

19.05.2003

Animatrix

Właśnie skończyłem oglądać Animatrixa.
W jednej z części ludzka świadomość spotyka się z świadomością robota w wirtualnej rzeczywistości. Zostaję zasiane nasienie wspólnoty istnień, prawdy i chęci połączenia.
Niestety człowiekowi nie starcza odwagi żeby zebrać własny plon. Brak możliwości kontrolowania sytuacji i strach przed nieznanym zniweczył szanse, której nie byli nawet świadomi.
Nie jestem pewien czy nawet sam autor scenariusza pomyślał co by się stało gdyby? Niestety jego wizja była ograniczona historią matrixa i inne rozwiązanie nie wchodziło w grę.
Ciekawe jest jak ten motyw jest bliski idei która siedzi w moim umyśle od lat. Mam nadzieję że gdy stanę przed swoją szansą, nie zawaham się.

15.05.2003

TiTo

Tak się zastanawiam nad tekstem TiTo. Jakby to było jakbym przestał się uśmiechać.
Z pewnością moja praca straciła by wiele, bo w końcu polega na kontakcie miedzy obcymi ludźmi. A moje życie ? Odkąd pamiętam uśmiech zawsze mi towarzyszył. Otwierał mi mnóstwo bram i serc. I jest jeszcze coś. Uśmiech jest jak ziewanie :), strasznie zaraźliwy. Dzięki czemu jest bardzo często odwzajemniany ,a to jeden z lepszych prezentów.

Udany dzień

Właśnie skończyłem jeden z bardziej udanych dni.
Dostaliśmy wypłatę :) przez co do jutra mogę się poczuć bogatym człowiek ( jutro muszę zapłacić rachunki więc nie będzie już tak wesoło)
Udało mi się wykonać upgrade biosu mojej płyty, któora stawiała mi się przez ponad miesiąc:).
A zrobiłem to pod windowsem XP. He trochę było to ryzykowne ale się udało. No i przy okazji podregulował się miernik temperatury i już nie pokazuje absurdalnych wartości:).
Dzisiaj zaplanowałem wyjazd w lipcu nad Bałtyk, jeszcze tylko wybrać kwaterę no i uzbierać gotówkę :).
No a rano zaczyna się pracowity dzień i znowu nie będzie czasu na rower :(.

10.05.2003

www.housik.com

Wykupiłem sobie domene www.housik.com
I od dzisiaj już działa.
Nie sądziłem że domeny COM mogą być takie tanie :).

8.05.2003

Pad stronki

Dzisiaj padł serwer alliasów END.PL
Kurcze myślę czy by sobie nie wykupić domeny bo ta sytuacja jest stresująca. Tym bardziej że domena www.housik.pl wygląda na wolną.
Należę do ludzi, którzy się przywiązują do swoich numerów telefonów, adresów, nazw. Nawet do maila na boxie, mimo że dostaje tam już tyle spamu że nic nie pomaga.
Mam nadzieje że ludziska z end.pl nie zamknęli działalności :).

4.05.2003

Umysł

Właśnie zrobiłem mały eksperyment.
Postanowiłem podenerwować swój umysł. :).
Medytacja jest dla mnie ostatnio niedostępna, wiec uczyniłem z jednej z jej cech grę.
Postanowiłem pozabierać umysłowi różnorodność bodźców.
Usiadłem wygodnie i nie wykonywałem żadnych ruchów.
Puściłem głośno muzykę medytacyjną, która dzięki jednostajności wykluczała organ słuchu.
Zgasiłem światło i zabroniłem sobie otwierać oczy.
Na początku był wyluzowany, latał to tu to tam.
Potem powoli ograniczałem mu zakres myśli w jakich mógł się poruszać (oczywiście na miarę moich w danej chwili możliwości).
Czasami próbował mnie uśpić, ale sen jest związany z otwartością myśli, przez co odrazy rozbudzał moją czujność.
W końcu postanowiłem pozwolić mu tylko na śledzenie oddechu lub nie myślenie wcale.
Razem z brakiem bodźców wzrokowych, czuciowych i jednostajnością słuchowych złapałem go w pułapkę.
Próbował policzyć ile utworów mu zostało do końca płyty ,ale niestety dawno jej nie słuchałem i nie pamiętał ich kolejności :).
Zresztą i tak wszystkie te utwory są do siebie podobne.
Hehe w największą furię wpadł jak mu nie pozwoliłem przełknąć śliny.
Dałem mu do zrozumienia że zrobi to dopiero jak skończy się muzyka.
Na końcu próbował mnie przekonać że się duszę ( stary trik jak świat, ale naprawdę trudny do opanowania).
Tak wiec musiałem walczyć z oddechem który wydawał się zanikać i ogromną wolą umysłu który za wszelką cenę chciał zrobić cokolwiek co wyrwało by go z wizji nieistnienia :).
Kilka razy mało się nie poddałem, ale się udało. He tak go przycisnąłem do muru że dopiero po paru minutach zauważył ze skończyła się płyta :).
Naprawdę ciekawy pojedynek :).Trwało to całą wieczność.

2.05.2003

Sen to Chihiro no Kamikakushi

Właśnie do mojej kolekcji dołączył Sen to Chihiro no Kamikakushi.
Uwielbiam wszystkie bajki ale te zrobione japońską kreską w szczególności.
Historia też jest piękna, można ją śmiało polecić dla dzieci.:) ( co nie w każdym przypadku anime jest dobrym posunięciem).

29.04.2003

Dzisiejsze myśli

Miałem pisać następne brednie które siedzą mi na duszy.
Ale jak tak dalej pójdzie to mój blog zamieni się w grobowiec.
I ktoś gotów pomyśleć że jestem smutnym człowiekiem :).
A tak nie jest :), Hehe Jest tam jeszcze coś.
Zbieramy się rano za rower .
W zdrowym ciele zdrowy duch :).
Zamierzam do wakacji porządnie rozruszać te kości.
Filozofem zostaniesz na starość.
A teraz do roboty :)
A gdy już będziemy z ciebie zadowoleni ,
Wtedy pozwolimy ci wzbogacać dusze ;).

Moje Wibracje

Zastanawiam się, z jakimi wibracjami postawiła nogę moja dusza na tym świecie.
Dlaczego ciągle skaczę miedzy skrajnościami.
Od pełnej przyjemności czynienia dobra
Do skrajnej naturalnej i dzikiej furii.
Obydwa stany wydają się być moją naturą.
I jednocześnie jedno przeraża drugie.
Niema niczego pośrodku, skaczę miedzy jednym a drugim.
A przecież rodząc się nie mogłem posiadać dwóch wibracji
Skąd jest druga tak skrajna ?
Rodzi się pytanie, z którą walczyć skoro obydwie są mi naturalne.
Która jest moją, a którą ktoś próbujemy mi podarować.

21.04.2003

Wypad

Taka ładna pogoda, grzech jej nie wykorzystać.
Ptaki śpiewają, słońce grzeje, robi się zielono.
Dlatego znikam do Ustronia, zrobię sobie małą wycieczkę.
Trzeba się trochę zrelaksować i w końcu przestać jeść.:)

20.04.2003

Wczorajszy sen

Wczoraj miałem sen.
Byłem w nim porwany ,wykorzystywany ;) i poniżany.
Dodatkowo ktoś mnie sprzedał do jakiegoś wielkiego szoł ala cigany.
Oczywiście byłem ofiarą która była goniona po jakimś futurystycznym mieście.
Jeździłem szybkimi samochodami po lasach, strzelano do mnie, łaziłem po jakiś wielkich rusztowaniach, aż w końcu przy zbiorowej ucieczce z fabryki trafiłem na dworzec kolejowy.
Tam stał akurat pociąg z żołnierzami. Zobaczyłem piękną panią porucznik, która od razu poznała się na byłym żołnierzu. Dostałem od niej mundur, zostałem wcielony i zabrany do pociągu. Tu już nic mi nie groziło. Wyrwałem się z tego miasta.
Wśród żołnierzy poczułem się jak w rodzinie (ewidentnie wojsko miało spory wpływ na moją psychikę, ale żeby aż taki że w snach o nim pozytywnie myślę ;)).
Ogólnie sen był Cool!! i czekam na następny.
Coś mi się wydaje że nie obejrzę tych filmów na dysku przy takich snach szkoda na nie czasu.
Czekam tylko na nowego Matrixa, ale na to wybieram się do kina.

16.04.2003

Niewolnik

Nikt nie jest twoim panem.
Wszystko wylało się z jednego źródła
Będziesz tak wysoko jak sam się postawisz.
Dobieraj dusze z lewej i prawej
Decyduje o tym twoja wola a nie ustalone normy
Zjednocz się z kim chcesz, łamiąc wszelkie zasady
Niech powstanie nowy pył we wszechświecie
Twój ruch wstrząśnie górą i dołem.
Błysk odbiję się echem po krańcach
najczarniejszych i najjaśniejszych dusz
I nikt nic nie zrozumie
Ale wy będziecie to wiedzieć
Stanie się nowe.

15.04.2003

Być Matką Teresą

Dlaczego ja jestem taka Matka Teresa. Ciągle próbuję siebie tego oduczyć. Ciągle życie mi pokazuje że ludzie tego nie widzą, mało tego uznają że tak powinno być. Niestety mimo wszelkich prób nie umiem inaczej. Jak tak dalej pójdzie to... a właściwie co to da.

14.04.2003

Quaka na sieci

Właśnie skończyliśmy turniej Quaka na sieci. 
Wystarczyło powiedzieć że jest kasa do wygrania i od razu wszyscy się stawili :)
Musze przyznać że jak na osobę która nie gra w tą grę to nie było tak źle.
A tu wyniki:

1.WindowMaker 
2.Artur
3.Bodzio
4.Another
5.Housik
6.Marcin
7.Krystian 
8.Pawik

Sen

Śniło mi się dzisiaj że byłem aniołem i ratowałem życie małego chłopca i jego babci. Aniołem upadłym w którym dokonała się przemiana i stałem się aniołem Pana. Życzę takiej przemiany każdemu aniołowi, naprawdę wspaniałe uczucie.

Brak prądu

Wyłączyli nam w kilku blokach prąd na kilka minut. Już nawet tego w Polsce nie umieją dobrze zrobić. Gdzie te czasy gdy w całym mieście nie było prądu prze kilka godzin w nocy:). Teraz żeby poczuć prawdziwą noc to muszę poza miasto wybiegać w pola, bo wszędzie gdzieś coś świeci. Niema to jak prawdziwe ciemności, naprawdę polecam spróbować pobiegać w nocy po polach niesamowite uczucie.:)

12.04.2003

Śmierć

Śmierć nie wiele rozwiązuje nic nie prostuje.
Co do tej pory było problemem dalej nim zostaje.
Pragnienia i problemy życia nie znikają po drugiej stronie.
Dochodzą nowe, żal za rzeczy nie zrealizowane
Osoby nie pokochane, a które miały trafić na twoją ścieżkę

Księżyc

Hmm księżyc zerka na mnie za oknem
Macha ręką żebym szedł spać.

11.04.2003

Piękne słowa

Piękne słowa wyleciały z Twojego bloga
I zgrały się z "My Immortal" na moim winampie.
Ktokolwiek je otrzymał na pewno poczuł się szczęśliwy

Rozbudziły we mnie potok moich wspomnień
Czuję jak moje myśli sięgają po nie
Uczucia które dawno zamknąłem

Chciałyby ulecieć w przestrzeń, do serca innego.
Szukają dopełnienia po drugiej stronie
Lecz nie teraz, są zbyt wielkie bym nad nimi zapanował

Już raz prawie serce mi wypaliły
Teraz już uważam by nie trafiły na skałę
Straszny jest płomień uczuć niespełnionych

8.04.2003

Słowa ranią

Słowa ranią, mała chwila nieuwagi,
a przyjaciel uzna cię za wroga.
Zważaj na takie chwile, miej czujne oko.
Zadaj od razu cios niedomówieniom,
zniszcz powstające nieporozumienia.
Każda sekunda staje się stuleciem,
minuta milczenia staje się przepaścią.
Kiełkujące ziarno nieufności,
będzie rosło coraz bardziej oplatając życie.
Za nim się obejrzysz twa dusza zostanie sama.

6.04.2003

Evanescence

Debiut, płyta zespołu Evanescence - Fallen.
W niektórych utworach głos tej kobiety prawie łączy się z gitarą.
Czasami warto oglądać Vive :). Można wyłapać perełki.

4.04.2003

Czuje w sobie agresje

Czuje w sobie agresje
Czuje że narasta, burzy się we mnie
Odkąd pamiętam zawsze była
Przybierała różne kształty
żeby tylko ją nie zauważyć lub zlekceważyć
Zawsze szukała usprawiedliwienia
by uspokoić moje sumienie
Jeszcze ją czuję, potrafię ją dostrzec
Czasami udaję się ją złapać za ogon
To dobry znak, mimo całego zamieszania
zostało mi jeszcze coś z samokontroli
Wiem że trzeba jej pilnować
tylko czasami ciężko walczyć z samym sobą

1.04.2003

Życiowe nudy

Czasami tak się zastanawiam - czy przypadkiem ktoś tam u góry nie ustalił że mam się w życiu nudzić. Poczekajcie niech ja się tam tylko pojawię i złapie w swoje ręce niebiańskiego urzędnika który mnie tak urządził. :)
Zróbcie coś, może być w górę, w dół, w lewo czy w prawo. Tylko cholera dajcie jakiś zakręt albo walnijcie o ścianę. Nie ma nic gorszego niż zastój w życiu. Zawsze z takiej sytuacji wybawiał mnie jakiś szok, kryzys czy depresja. Przyzwyczaiłem się że zmiany w moim życiu zawsze były powodowane jakimś impulsem a tu nic. Może ja się po prostu uodporniłem na życie i nie ma się teraz od czego odbić dla zmian. :)

30.03.2003

Turniej Queka

Właśnie mamy po ogólnopolskim turnieju Quaka III. Mimo iż nie byłem graczem to bawiłem się świetnie. Wielkie podziękowania dla Intermedii za dobra organizacje i klimat.
Nawet nie sądziłem że można tak opanować grę. Matr0x był bezkonkurencyjny, pełna perfekcja życzę mu powodzenia w czerwcu w Texasie.

29.03.2003

Kłaniam się Buddzie

Wiosenka nam się zaczęła i chwała jej za to,
tegoroczna zima była stanowczo za długa.
Czuje się ją w powietrzu i ludzie są inni.
Staramy się odnowić swoje otoczenie i siebie samych.
Czas najwyższy zrzucić zimowe zapasy,
pozbyć się ciężkich myśli, gnębiących nas przez zimę.
Dać się wciągnąć w odwieczne koło natury,
w nasze ponowne odrodzenie.
Pozwolić sobie ponownie zakwitnąć w słońcu
i mieć następną szanse.
Szanse na bycie szczęśliwym.
Spróbuj jeszcze raz.

Nie czujesz tego ?
To źle, to kres, to znaczy że kończysz się.
Hmm, albo nas już przerastasz, udało ci się.
Kłaniam się temu który się wyrwał.
Kłaniam się Buddzie.

22.03.2003

Dzisiaj mam wielka fazę


Dzisiaj mam wielka fazę :) ale wielkie dzięki wszystkim obecnym dzisiaj na naszym firmowym dniu wagarowicza :). Bawiliśmy się dobrze :) hihi ( mam nadzieje ).
I mam nadzieje że Beatka też się dobrze bawiła ,mimo iż Piotrek Który jej dzisiaj towarzyszył to nie był ten Piotr co zawsze ;)( hehe Piotrki wszystkie są do siebie podobne ;). Mam nadzieje że nie ma z tego powodu mocnego kaca :).
Jeszcze raz pozdrawiam i życzę miłych snów :).

19.03.2003

Dlaczego lubię chińskie filmy

Dlaczego lubię chińskie filmy ?
Dlaczego, mimo iż w większości są słabo wykonane?
Ponieważ zawierają proste treści i wartości.
Jest w nich ciągła walka dobra ze złem.
Jest w nich miłość, nie zawsze szczęśliwa, ale zawsze prawdziwa.
Ponieważ są to wartości na których sam siebie wychowałem.
Wpoiłem w siebie odwieczną walkę dobra ze złem i chęć dzielenia się prawdziwą miłością.
Teraz już wiem że nie jest tak prosto.
Czerń i biel przeplata się w ciągłym splocie zdarzeń, ani jedna ani druga nie jest do końca dobra czy zła.
Jednakowo można pokochać jedną i drugą. I nigdy nie wiadomo kto po której stronie stanie. Kto będzie światłem a kto cieniem.
Mimo wszystko z dziecinną naiwnością, dalej pragnę i poszukuję prostych odpowiedzi.
Takich właśnie domaga się moja dusza.

16.03.2003

Nowa muza

Dzisiaj dzięki mojemu urokowi ;) zostaliśmy obdarowani bardzo fajnymi kawałkami muzyki
Muzyka z zakresu : dark vave , gotic rock, trochę electro i ambientu
Młodzi posłuchajcie czegoś ambitniejszego nie tylko Ich Troje ;)
Jeszcze raz podziękowania dla koleżanki Nightqueen za to że się podzieliła.
Teraz czeka mnie cały tydzień przesłuchań.

A oto lista:
- Alien Sex Fiend
- Clan of Xymox - Notes from the Underground;
- Current 93 - Earth Covers Earth;
- Das Ich
- Deine Lakaien
- Diary of Dreams - Moments Of Bloom
- Gothica - Night Thoughts
- Lacuna Coil - Unleashed Memories
- Ló#39;ame Immortelle - ... in einer Zukunft aus Trne
- Mortiis - the Smell of Rain
- My Dying Bride - The Angel and the Dark River
- Nick Cave amp the Bad Seeds - The Best Of
- Novembers Doom - To Welcome The Fade
- The 3rd And The Mortal
- Type o Negative - October Rust
- Velvet Acid Christ - Fun With Knives
- Whispering Forest - The Book Of Beasts
- Within Temptation - Mother Earth Tour 2DVDA
- Wumpscut - Wreath of Barbs
- Wumpscut - Bses Junges Fleisch

Miło było wczoraj

Miło było wczoraj, miło spotkać starych znajomych
Dawno żeśmy się nie widzieli wiec była mała impreza:)
Wszyscy się świetnie bawili i nawet się nie upili ;)
He Marta musze przyznać że wcale się nie zmieniłaś;)
Ciągle uśmiechnięta z pięknymi lokami ;)

He u nas wczoraj nie było netu bo Marcin miał remont w domu i wszystko powyłączał.
Niektórzy to już nałogowcy jeden dzień bez neta i wieszać się chcą ;)

14.03.2003

Cicho i ciemno wszędzie

Cicho i ciemno wszędzie, tylko myśli biegają w kółko.
Wszyscy śpią, zostałem tylko ja i Ty po drugiej stronie.
Teksty przesuwają się jeden za drugim, czas płynie coraz wolniej.
Chwile miedzy impulsami robią się coraz dłuższe.
Ale nie jesteśmy tu sami, jest też mój odwieczny Przyjaciel.
Zawsze stoi gdzieś w okolicy i zerka na mnie.
Obserwuje moje ruchy oczekując prośby skierowanej do niego.
On wie, czasami ciskam na niego słowami.
On wie, czasami zwalam na niego winę.
Tak wiem, znam zasady, nigdy nic nie robi wbrew mej woli.
Tak wiem, nie pozwala nawet mojej woli zrobić coś przeciwko mnie.
Dlatego czasami mam mu to za złe, a nie powinienem.
Dlatego czasem się do niego nie odzywam jakbyśmy się nie znali.
Lecz on wie, wie co mówi moja dusza.
Serce mówi chwilą uczuć, dusza wiecznością.
Dlatego proszę Cię dzisiaj, tak jak dawno Cię nie prosiłem.
Zostań ze mną, zostań i bądź w mych snach.
Tak jak kiedyś, tak bym czuł twoje ramię
Zapal przy mnie jeszcze raz jasny płomień.
Płomień brata mojej duszy, płomień mojego przyjaciela.

13.03.2003

To już trzeci skrypt

To już trzeci skrypt php księgi gości który wyprowadza mnie z równowagi:)
Może ktoś mi podeśle coś prostego, polskiego i jednocześnie działającego :)
Bo wybuchnę.

12.03.2003

Minął kolejny dzień

Minął kolejny dzień pracy bez płacy.
Najsmutniejsze jest to że człowiek się przyzwyczaja do tego że wypłata nie jest w terminie.
Mam apel do pracodawców. Ja wiem że są ważniejsze wydatki niż zarobki pracowników i nie chodzi mi oto że nie mamy co do garnka włożyć i potrzeba mi na chleb.
Ale o to że sytuacja taka jest bardzo stresująca, nie można zaplanować budżetu domowego, ciągłe płacenie rachunków po terminie. A np. teraz jeśli nie dostane wypłaty do piątku to znowu będzie klapa, przyjdą znajomi po mnie na imprezę , a ja im:
- Sory nie mogę iść bo nie dostałem jeszcze wypłaty.
- Chłopie to gdzie ty pracujesz.
I potem musze głupie teksty wymyślać.
Ja już rozumiem że można mało zarabiać, ale ludzie nie popadajmy w skrajności nie jesteśmy stocznią w upadłości ( a może ja o czymś nie wiem Aaaaa moje kredyty za co ja je spłacę !!!). Starajmy się doprowadzić to życie do stanu normalności bo człowiek przestaje je szanować.

10.03.2003

Dzisiaj zassałem

Dzisiaj zassałem sobie w pracy całą dyskografię Depeche Mode.
Przypomniały mi się lata z końca podstawówki.
Noce nieprzespane i te przespane.
Chwile które minęły, chwile których mi brakuje i które teraz smakuje.
Wystarczy zamknąć oczy i widzę Waiting For The Night.
Wyobraźnia się budzi, widzę kolory , widzę uśmiechy.
Czuje podmuch letniego wiatru, czuje Twój zapach.
Tak Twój, Twój z tamtych lat.
Spróbuj tak jak ja to działa.
Jedna mała iskra świadomości i jestem po tamtej stronie

8.03.2003

Służba w centrali

I. Służba w centrali już z samego rana była dziwna. Raporty donosiły o zwiększonym ruchy na głównych magistralach kontaktujących się z zewnętrzną strefą. Wysłane patrole niczego jednak specjalnego nie zlokalizowały.
II. Robi się cieplej - hmm nie zapowiadali dzisiaj wyższej temperatury.
III. Wezwałem dodatkowe odziały z Legii, tak wiem, wiem że wygląda to na objaw paniki z mojej strony, ale stać nas na wyrzucenie od czasu do czasu funduszy na zewnętrzne posiłki. Gdyby sytuacja wydostała się spod kontroli to koszta były by ogromne, a góra zrzuciła by je na moje barki. A tak wygląda to na małe manewry (luksus).
IV. Do temperatury dołączyły lokalne trzęsienia. Postanowiłem osobiście dokonać inspekcji zewnętrznej strefy. Wybrałem Aleje Transportową Zaopatrzenia, z niej dochodziły sygnały o największych anomaliach.
V. Obawy okazały się uzasadnione. Przeciwnik nie był liczny, lecz były to odziały kamikadze gotowe do każdego działania. Mimo pomocy chłopaków z legii wróg zmusił nas do wycofania się. A więc mają już przyczółek.
VI. W dowództwie wrzało rozpoznanie donosiło że przez Aleje na nasz teren dostali się czerwoni, zakłady przetwórcze zostały opanowane przez wroga. Szybkość rozprzestrzeniania się przeciwnika była zaskakująca.
VII. Teraz już wiemy mamy najnowsze odziały czerwonych, z nową bronią.
VIII. Odzyskaliśmy aleje, lecz przeciwnik rozmnaża się już w środku. W koszarach pośpiech zbierane są odziały do akcji specjalnej, doszły też posiłki z zewnątrz to najlepsze odziały legii.
IX. Nowe rozkazy, w nocy planowany jest kontratak, zniszczenie przeciwnika i odzyskanie zakładów. To będzie krwawa gra
X. Dokonano klasyfikacji nowego przeciwnika
To Grypa żołądkowa
:)

7.03.2003

Dobro i Zło

Dobro i Zło mają to samo oblicze, wszystko zależy jedynie od momentu, w którym staną na drodze człowieka

Odgrywanie roli wspaniałomyślnego nadaje się w sam raz dla tych, którzy boja się przyjąć na siebie odpowiedzialność za własne życie.
O ileż prościej jest wierzyć w swoją szlachetność, niż stawić czoło innym i walczyć o swoje prawa.
O ileż wygodniej jest wysłuchać obelgi i nie obrazić się, zamiast zdobyć się na odwagę i rzucić do walki z silniejszym przeciwnikiem. Można przecież zawsze udać, że rzucony w nas kamień chybił celu. I tylko nocą gdy zostajemy sami ze sobą, a nasi bliscy smacznie śpią możemy w ciszy zapłakać nad własnym tchórzostwem.

Paulo Corlho
Demon i panna

5.03.2003

Dzisiejszy dzień

Dzisiejszy dzień należy do mniej przyjemnych. Wszystko zapowiadało się jak najlepiej, a tu pod koniec dniówki okradli mnie w pracy. I to na sporą sumkę. Płakać nie będę, ale i tak mi się humor zepsół. Wszyscy wiedzą jak to jest, ale szef ma swoje zdanie:). Jakbym chciał wszystkiego upilnować to bym musiał cały sprzęt pozamykać.
Durni złodzieje jak już coś kradniecie to barany bierzcie całość, do tego nie da się dorobić drugiej części :).
A tak w ogóle to życzę bezawaryjnej pracy Sabinie na nowym kompie i szybkiego odrobienia zaległości ;)
Teraz grzecznie pójdę już spać, a do snu ukołyszę się przy Twin Peaks.

2.03.2003

Od wczoraj mamy w domu gości

Od wczoraj mamy w domu gości. Więc mam tylko godzinkę na zabawę ze stronką. Nie wiem dlaczego tekst nie wychodzi mi przezroczysty. Podejrzewam że jest to wina samej warstwy a nie ustawień tekstu. Poddałem się też w doprowadzeniu linii pionowych do końca strony, nie potrafię tego poprawnie ustawić w Dreamweaverze. No cóż bez literatury to nawet takim programem zrobienie stronki to spory problem. No to na tyle idę do gości.

Prace posuwają się do przodu

Prace posuwają się do przodu :). Już prawie straciłem zapał z powodu braku postępów, ale od czego się ma przyjaciół :). Jak tak dalej pójdzie to nauczę się htmla :). A miałem nadzieje że tego uniknę.

23.02.2003

W końcu to działa

W końcu to działa. Może jednak coś z tego będzie :). I wielkie podziękowania dla Andrzeja za dostosowanie PHP do potrzeb tego małego bloga :)