2.06.2003

Wypad rowerowy

Dzisiaj wybrałem się do Ustronia, ale nie dojechałem :).
W połowie drogi zobaczyłem że śmigła mi za oknem jakaś impreza więc zawróciłem.
Była to stadnina koni gdzie akurat były organizowane zawody jeździeckie w skokach przez przeszkody. Nie raz widziałem to w telewizji ale mówię wam, koń w galopie skaczący przez przeszkody, rzucający łbem, czasami odmawiający jeźdźcowi i to parę metrów od ciebie to nie to samo. Ale to nic po prostu szczęka mi opadła jak na trasę wjechała drobna dziewczyna na pięknym brązowej maści ogierze. Ta masa mięśni, ogromna energia, a wszystko pod kontrolą pięknego maleństwa. Wyglądali jakby od zawsze byli razem , nie wiem komu bardziej zazdrościć laseczce czy ogierowi ;)
Kurde nie ziemski widok i nie ziemskie skojarzenia ;).

1 komentarz:

  1. Dlaczego nie zrobiles fotek a jak zrobiles to czemu nieumiesciles na swojej stronce

    Robert
    z 09-01-2008 19:13

    OdpowiedzUsuń