16.05.2008

Sobotni Wypad

 
Kontynuując górski trening w sobotę zaliczyliśmy następny szczyt. Tym razem był to Stożek i Kiczory. Sam szlak nie był bardzo trudny ale z racji jego długości też zdążyliśmy się zmęczyć.Cztery godziny marszu robią swoje.

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz