27.10.2003

Depresje

Widzę że znowu stany depresyjne pojawiają się u moich znajomych ;(. Więc ja już nie będę truł że jestem nieszczęśliwy i tak dalej ;). Powiem tylko że mam doła finansowego. Szukam dodatkowego zajęcia, jak coś macie na oku to dajcie znać ;), kurna nie mam za co kupić prezentu chrześnicy, no zaraz i ja wyjdę z siebie :). Będę musiał od szefa wziąć zaliczke?..hmm a może coś sprzedam ze swojego pokoju :), he już dżoja sprzedałem, he he może wystawię siebie na Allegro ;).

11 komentarzy:


  1. hehe...
    no np u mnie są doły
    ale mam nadzieje ze mi przejdzie...
    Siedze sobie w budzie hehe i mi sie nudzi
    PozdrO

    ćmołka

    OdpowiedzUsuń
  2. mam nadzieje że już ci przeszło

    housik

    OdpowiedzUsuń
  3. mnie juz troche przeszlo

    ankha

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiedziałem że i ciebie wzięło . A tak w ogóle to coś nie mogę u ciebie komentarzy dodawać

    housik

    OdpowiedzUsuń
  5. ej no wogóle ja już nie mam dolów bo doły mnie wkurwiać zaczeły i mam ich już serdecznie dosyć, także od paru tygodni jestem perfidnie hepi ludź hehe no przynajmniej narazie...

    patRycja

    OdpowiedzUsuń
  6. ahaaaa... ej nie wiem czy wiesz, ale dzisiaj jest dzien naleśników:P

    patRycja

    OdpowiedzUsuń
  7. wygląda że przegapiłem jakąś lekcje bo tego święta nie znam ?

    housik

    OdpowiedzUsuń
  8. hehe...No bo to moja i patrycji wyobraźnia
    No doły mi mineły....
    Dzisiaj jest dzień mielonego kotleta
    a wczoraj był bułki z serem

    ćmoła

    OdpowiedzUsuń
  9. Hehe coś mi to przypomina wojo

    housik

    OdpowiedzUsuń

  10. Ej....
    Właśnie
    Fajnie jest w wojsku??
    Ja kiedys bardzo chciałam isć do wojska, ale sie na tym nie znam...
    No, tata mi opowiadał, ale powiedział tylko ze jest ciulato hehe

    ćmoła

    OdpowiedzUsuń

  11. Trudno powiedzieć, ogólnie szkoda roku. Ale jest kilka pozytywów , jest co wspominać przy piwie . Wojsko to taki krótki kurs przetrwania z fragmentami humorystycznymi . Oczywiście jest też ciężko dla mnie pierwszy tydzień był szokiem , he potem się człowiek przyzwyczaja, uodpornia, przystosowuje, albo wypada z gry. W wojsku bardzo szybko się dorasta jeśli ktoś tej lekcji jeszcze nie przerobił, albo stacza się na dno jeśli ma takie ciągoty bo warunki temu sprzyjają. Oczywiście to się płynnie zmienia, coraz rzadziej widuje się znęcanie fizyczne, ale pozostało psychiczne, wysiłek fizyczny i ciasne reguły do których trzeba się dostosować . Dlatego to jest ciekawe no a potem przychodzi okres gdy się jest dziadkiem i jest zabawnie .
    Wojska zawodowego nie oceniam

    housik

    OdpowiedzUsuń