2.10.2003

Głupota

Chciałbym opisać coś z czym mam styczność co dziennie jadąc do pracy busem. Bus zatrzymuję się na przystanku, wiadomo są drzwi z przodu i przeważnie drugie gdzieś w środku. W 99 % busów te drugie są zaspawane i w tym miejscu postawione są siedzenia. No i pchają się ludziska do busa, nagle znajduje się inteligentna osoba która próbuje otworzyć te drugie. To nic że za szybą widać w tym miejscu siedzenia, mało tego są zajęte i osoba siedząca patrzy tej na zewnątrz w oczy :).Wchodzi jedna osoba, druga, trzecia, a ta dalej ciągnie za te drzwi. No normalnie szok :), musze się przyznać że raz mi się zdarzył podobny manewr ale zaraz się zorientowałem i potem było mi strasznie głupio hehe.

5 komentarzy:

  1. no taka jazda busem musi być szalenie ciekawa i fascynująca ale wiem o co ci chodzi, mase razy jeździłam takim czymś:P

    patRycja

    OdpowiedzUsuń
  2. hehe...mój tata tez tak juz nie raz ciagnął, a wszyscy patrzyli sie na niego jak na jakiegos idiote hehe....Boze ale on był wtedy czerwony, ale spoko później wybuchnelismy smiechem...bo tak nalezy to traktować...Pozdro!

    ćmoła

    OdpowiedzUsuń
  3. Hehe spoko twój ociec się przynajmniej zaczerwienił i już na pewno mu się to nigdy nie zdarzyło hehe ale są tacy co się nigdy nie uczą na swoich błędach . Ja myślę że trochę jak Carola stałem się mniej tolerancyjny dla totalnej głupoty niektórych osobników

    housik

    OdpowiedzUsuń

  4. no wiesz, moze ci którzy widzą te siedzenia i ludzi na nich ciągnąc za klamke, moze oni po prostu łudzą się że może jakimś cudem te drzwi sie otworzą??


    hehe muj starszy też raz tak zrobił

    ba, nie raz

    patRycja

    OdpowiedzUsuń
  5. Napisz nową notke!

    ćmołka

    OdpowiedzUsuń