16.10.2003

WonderFul Days

Hmm miałem mieszane uczucie ściągając ten film. Koreańskie anime ?. A jednak moje obawy były nie uzasadnione. Ładna kreska połączona z grafiką komputerową i scenerie których piękno zauważa się dopiero po ponownym obejrzeniu i śliczna muzyka. Tematyka jakże banalna walka dobra ze złem, ale ten temat nigdy mi się nie znudził, a w wersjach skośnookich ludzi zawsze jest pełna poświęceń i miłości. Kto lubi anime koniecznie musi obejrzeć tegoroczną produkcje. Japoński monopol na animacje złamany.



6 komentarzy:

  1. hmm..No to moze byc fajne...
    Ale ja nie przepadam za anime
    No pozdro

    A ja i Carola załozyłysmy sie o to kto dzisiaj dłuzej w nocy wytrzyma hehe...Narazie dobrze nam idzie...Pozdro...

    ćmołka

    OdpowiedzUsuń
  2. czekaj na wuadomosc...

    samotnaa

    OdpowiedzUsuń
  3. anime jest zajebiste:D

    patRycja

    OdpowiedzUsuń
  4. W przypadku anime warunkiem jest lubić SF bo prawie wszystkie to wizje przyszłości lub przeszłości , horrory itp. .

    Ok czekam

    housik

    OdpowiedzUsuń
  5. Manga Forewer !!!!!
    Zwłaszcza dla dorosłych

    __SkAzA__

    OdpowiedzUsuń
  6. Hehe, trafiłem na ten site szukając polskich stron o Wonderful Days i choć to blog to mi sie podoba. A film swoją drogą jest wspaniały! Co do monopolu japończyków to koreańczycy już dawno go złamali produkcjami takimi jak np: Armitage III I jeszcze jedno: nie trzeba lubieć SF i horroy żeby oglądać anime Anime obejmuje chyba wszystkie gatunki filmu jakie spotyka sie w "normalnym" kinie (komedie, dramaty, kryminały, opery mydlane, słowem wszystko)

    Torin

    OdpowiedzUsuń